"...Mgła spowiła pola puszczowe
Delikatne smużki słońca
Zdają być się już gotowe
By przyjąć gości
Pięknych i dostojnych
W bezkresach otchłani
I biegach upojnych
Zastukało człowiecze do bram stajni jego
I dobiegł go głos
Nie ludzki rozlegający się po niebo
Uchylone zostały wrota
Zapach raju otulił
Otumanił
Ruch
Tuman kurzu
Człowiek zamilkł
Ogniste płomienie z nozdrzy się wydobyły
Grzywy splecione na wietrze zatańczyły
Kopyta ziemi
nie dotykały
Wszystkie stworzenia jak by w obłoku wiatru leciały
Boskim doznaniem jest widzieć to
Na co nam pozwolono
Czy to jest kochanie a może sens
Tego słowa dla koni zmieniono..."
fragment książki bez tytułu z rozdziału " koń który kocha "....
sobota, 6 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jak mi jeszcze powiesz, że to Ty napisałeś to się do Ciebie wprowadzam ;-)
OdpowiedzUsuńprzecie kobieto wiesz że ja - to fragmencik z jednego rozdziału o Deksiu
OdpowiedzUsuń