poniedziałek, 4 stycznia 2010

fajnie zimno

mam w tym roku być optymistą więdz napisze tylko że jest pięknie biało u mnie a wszystkie pozostałe atrybuty zimy pozostawiam bez komentarza. Ale wspomne że Petronela za nim wyszła ze stajni na padoczek to obrzuciła się słomką i teraz chodzi dumna że jako jedyna ma dodatkowe ogrzewanie na grzbiecie . No cóż , osiołek potrafi zadbać o siebie. Optymistyczne jest to że bolid mi jeszcze odpala i mam kaszel ale nie od zaziębienia ale od fajek - musze pofolgować z tym tytoniem...

5 komentarzy:

  1. Sal rzuć to gówno bo wiesz, że mi to szkodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dla tego pytam co dnia jak sie masz maleńka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, ogranicz to lub rzuć w cholerę:) ES już trzeci dzień nie pali:)

    Petra jest najlepsza;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doceniam Twoją troskę :) codziennie jest mi bardzo bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzucenie palenia popieram, chociaż sama czasem palę. Ale życzę silnej woli :)

    A Petronela jest bezbłędna!

    OdpowiedzUsuń