poniedziałek, 4 stycznia 2010
fajnie zimno
mam w tym roku być optymistą więdz napisze tylko że jest pięknie biało u mnie a wszystkie pozostałe atrybuty zimy pozostawiam bez komentarza. Ale wspomne że Petronela za nim wyszła ze stajni na padoczek to obrzuciła się słomką i teraz chodzi dumna że jako jedyna ma dodatkowe ogrzewanie na grzbiecie . No cóż , osiołek potrafi zadbać o siebie. Optymistyczne jest to że bolid mi jeszcze odpala i mam kaszel ale nie od zaziębienia ale od fajek - musze pofolgować z tym tytoniem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sal rzuć to gówno bo wiesz, że mi to szkodzi :)
OdpowiedzUsuńdla tego pytam co dnia jak sie masz maleńka :)
OdpowiedzUsuńtak, ogranicz to lub rzuć w cholerę:) ES już trzeci dzień nie pali:)
OdpowiedzUsuńPetra jest najlepsza;)
Doceniam Twoją troskę :) codziennie jest mi bardzo bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńRzucenie palenia popieram, chociaż sama czasem palę. Ale życzę silnej woli :)
OdpowiedzUsuńA Petronela jest bezbłędna!